Latte art, sztuka malowania na kawie

Latte art – jak to ugryźć?

Newsy
5/5(2)
Ostatnio było o spienianiu mleka, a dziś temat który obiecałam, czyli latte art.
Latte art to sztuka malowania na kawie, a raczej na espresso, która znajduje coraz większą rzeszę zwolenników.
Kto to wymyślił? Jak głoszą legendy w małej kawiarni w Seattle, David Schomer w 1986 r. podawał swoim klientom kawę ze spienionym mlekiem, nie przykładając znacznej wagi do tego w jaki sposób jest podawana. Serduszka dostrzegli goście, którzy byli zachwyceni wyglądem kawy. Wracając do kawiarni zawsze prosili o cappuccino z malowidłem i tak oto David zaczął ćwiczyć technikę wlewania mleka do espresso, dając tym samym początek rozetkom czy słynnym tulipanom. 

 

Rozróżniamy dwie techniki malowania na kawie: free pouring, czyli mleko wlewane bezpośrednio do kawy oraz etching, gdzie do tworzenia wzorków wykorzystywane są szablony, patyczki czy przeróżne sosy do kawy.
Osobiście nie jestem zwolenniczką wykorzystywania  posypek, gdyż klient nie zawsze oczekuje ,,słodkich dodatków” na swojej kawie.  Poza tym, malowanie patyczkiem zajmuje więcej czasu niżeli free pouring, przez co kawa traci odpowiednią temperaturę. Przy wypracowaniu sobie najlepszej techniki wlewania mleka do filiżanki możemy namalować cuda! Jedyne co nas może ograniczać to wyobraźnia.

 

Podstawowymi wzorami free pouringu jest serce, rozetka oraz tulipan, które są wykorzystywane na zawodach baristycznych. Niektórych jednak podstawy nie satysfakcjonują i co rusz wymyślają to nowe, ciężkie do powtórzenia wzory jak łabędź czy inwert. 

 

Piękny rysunek  to jedno, ale najważniejszym aspektem jest finalny smak kawy. Aby uzyskać odpowiedni smak musimy pamiętać o trzech bardzo ważnych zasadach:
  • Po pierwsze, doskonałe espresso! Espresso jest przecież fundamentem naszej kawy, jeżeli fundament jest do niczego, cała reszta nie ma znaczenia.
  • Po drugie, idealnie spienione mleko! Zwiększamy objętość o ok. 20%, wygładzamy i podgrzewamy do temperatury 65-70 stopni. Następnie zbijamy pęcherzyki (o ile jakiekolwiek nam powstały) uderzając kilkukrotnie o blat kuchenny, po czym klarujemy kulistymi ruchami  powierzchnie naszego mleka.
  • Ostatnim atrybutem jest malowidło z obwódką! Rysunek, który chcemy wykonać powinien mieć ciemną obwódkę, kontur który będzie go wyróżniał.

Muszę stwierdzić, że uwielbiam swoją pracę. Do dalszej nauki motywuje mnie pozytywny wyraz twarzy ludzi, którym podaję kawę z rozetką, czy serduszkiem. To imponujące, że jedną filiżanką kawy, można wywołać uśmiech na twarzy najbardziej ponurego człowieka.  Zachęcam wszystkich do wdrążenia się w temat latte art, ponieważ jest to niekończąca się przygoda w odkrywaniu nowych wzorów. 

Wyniki konkursu "wakacje z kawą" Rozstrzygnięcie konkursu R...
Serce latte art Jak namalować serce na kawie

Komentarze 5/5(2)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

11 − 1 =